niedziela, 19 sierpnia 2012

"Rachunek sumienia i spowiedź dla dorosłych według nowego Katechizmu Kościoła Katolickiego" J.P. Maguire, W.B. Faherty SJ


Aby spowiedź święta była ważna, należy przestrzegać jej warunków. Wśród nich znajdują się: rachunek sumienia, żal za grzechy, mocne postanowienie poprawy, szczera spowiedź, zadośćuczynienie Panu Bogu i bliźniemu. Teoretycznie każdy o tym wie. A czy każdy przestrzega?


Ta mała książeczka, która liczy 61 stron, co przy tak malutkim formacie stanowi wyjątkowo niewiele, wyjaśnia każdy aspekt dobrej spowiedzi. Szczególnie uwaga zwrócona jest ku pierwszemu punktowi – rachunkowi sumienia. Ludzie nierzadko go omijają. Zajęci milionami różnych spraw nie mają czasu, by przeanalizować swoje sumienie, by razem z Bogiem spojrzeć na grzechy swojej duszy.

Autorzy posługują się dekalogiem, układając do każdego przykazania serię pytań, które pomogą nam odbyć dobrą spowiedź. Szczerze mówiąc, żałuję, iż pytań nie było nieco więcej, że autorzy nie rozbudowali ich bardziej. Ale to taka moja osobista uwaga.
Znajdziemy w lekturze także porady szczegółowe, na przykład dotyczące spowiedzi generalnej czy też spowiedzi dla nawróconych. To, co mnie bardzo urzekło, a czego się nie spodziewałam, to modlitwy na końcu książeczki. I to te, które są najbardziej potrzebne duszy; do Ducha Świętego czy po spowiedzi.

Okładka jest prosta, a zarazem piękna. Właściwie trudno wyobrazić sobie, by można było inaczej ją zaprojektować. Poza tym rozmiar książeczki jest bardzo dobry, zmieści się do każdej damskiej torebki czy męskiej kieszeni. Z pewnością można zabrać ją do kościoła i posłużyć się nią przed czy po spowiedzi. 

9 komentarzy:

  1. Ludzie nie analizują swego postępowania, myślą, że spowiedź wyczyści jego sumienie na "amen".

    OdpowiedzUsuń
  2. szczerze mówiąc nie jestem zbyt przekonana do instytucji kościoła... Wierząca jestem, jednak nie chodzę często do kościoła i wcale mi tego nie brakuje... bardzo zraziłam się podczas przygotowań do chrztu mojej pierwszej córki! ponieważ mamy z mężem tylko ślub cywilny, nie chcieli nam ochrzcić dziecka w żadnym kościele!według kościoła jesteśmy grzesznikami! - nie ma dla nas rady :/ tylko nas ukamienować... :/ w każdym kościele proponowano nam ewentualnie chrzest w pakiecie ze ślubem i podsuwano pod nos... cennik! :) w końcu znaleźliśmy kościół gdzie powiedzieli, że chrzest jest dla dziecka a nie dla nas! a cena chrztu dowolna, według możliwości... :) jednak do spowiedzi nie możemy iść, rozgrzeszenia nie dostaniemy ponieważ ślub cywilny dla kościoła nie ma znaczenia :)więc ja po tę książkę na pewno nie sięgnę :) Mogę ją ewentualnie podsunąć pod nos księdza z parafii mojej ciotki, bo będzie się miał z czego spowiadać :) wydało się, że posprzedawał wszystkie zabytkowe obrazy z kościoła, a pieniędzy nie przeznaczył na kościół, ani ubogich wiernych... pieniądze podejrzewam znajdują się u niego w garażu w postaci BMW :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że masz takie nastawienie. Co do ślubu, Kościół ma swoje zasady, postępuje według tego, co jest nakazane w Piśmie Świętym, nie możemy tego podważać. Księża mają naprawdę rację, że nie dostaniecie rozgrzeszenia, bo jeśli jesteście wierzącymi osobami, powinniście mieć ślub kościelny.
      Zgadzam się z tym, że niektórzy księża nie poświęcają należytej uwagi temu, co powinni. Na szczęście nie są to wszyscy. Może dobrym rozwiązaniem byłyby dla Was rekolekcje?

      Usuń
  3. Bardzo dobra książka dla osób, które naprawdę chcą być częścią Kościoła. Na razie nie dla mnie. Ale zapamiętam na przyszłość. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Przydałaby mi się taka książeczka...ostatnio, chcąc zrobić rachunek sumienia, siedzę przed laptopem - bo wyszukuję w internecie jakieś pomocne teksty;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się przydaje taka książeczka. A w dodatku naprawdę niedroga.

      Usuń
  5. taki prawdziwy rachunek sumienia przydałby się każdemu człowiekowi na ziemi :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ostatnio w Licheniu w sanktuarium dostałam taką darmową książeczkę z rachunkiem sumienia. Również autorzy tego rachunku zadają pytania odnośnie łamania 10 przykazań. Z takim sposobem zadawania pytań przed spowiedzią spotkałam się pierwszy raz, ale chyba najlepiej pomógł mi "przelustrować" moje sumienie :)
    Poza tym praktykuję codzienny rachunek sumienia przy okazji modlitwy brewiarzowej - komplety, w którą jest wpisany. I polecam to każdemu, bo kiedy na koniec dnia podsumujemy sobie wszystkie popełnione grzechy, potem przy spowiedzi będzie nam łatwiej sobie przypomnieć. Wypróbowany sposób :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Codzienny rachunek sumienia sprawia, że dusza czuje się lżejsza, kiedy już udajemy się spać. Wystarczy przecież poświęcić chwilkę, zanim zaśniemy, a to i tak poprawia jakość życia, choć pewnie niejednej osobie trudno w to uwierzyć.

      Usuń

A Ty, co o tym myślisz?

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...