środa, 18 lipca 2012

"W kanałach Lwowa" R. Marschall


Zapewne każdy z Was kojarzy film "W ciemności" Agnieszki Holland, nawet jeśli nie mieliście okazji go oglądać. Wzbudził wiele emocji, a już sama nominacja do Oscara świadczyła o tym, że produkcja jest godna uwagi. A czy wiedzieliście, że film powstał na podstawie książki o nieco innym tytule?

"W kanałach Lwowa" to historia Żydów, którzy podczas likwidacji getta w 1943 roku ukryli się w kanałach pod miastem i spędzili tam więcej czasu, niż jest to w stanie pojąć każdy z nas. Powieść przedstawia brutalne fakty. Żydzi przebywali wśród szczurów, wilgoci i wszechogarniającej ciemności. Nie wiedzieli komu mogą zaufać. W ciasnych kanałach, gdzie na każdym kroku groziła im śmierć, uzyskali pomoc polskiego kanalarza - Leopolda Sochy. Jednak nie ma nic za darmo...


Owa książka to znakomite dzieło, opisujące wstrząsającą rzeczywistość lat wojny. Oprócz losów grupy Żydów w kanałach Lwowa, autor opisuje także to, co działo się na zewnątrz. Mamy dwa obrazy. Dowiadujemy się jednocześnie jak radzą sobie ludzie pod ziemią oraz jak są zabijani Ci, którzy nie mieli tyle "szczęścia".

Bardzo podobało mi się to, iż autor skupiał się na różnych wspomnieniach tych, którzy przeżyli. Nie wybrał jednej osoby, lecz opracował i zebrał w całość to wszystko, co udało mu się dowiedzieć. A tam, gdzie pojawiły się nieścisłości, dobitnie to zaznaczał, dzięki czemu utwór staje się rzetelnym dziennikiem czy wspomnieniem Żydów.
Oczywiście nie brakuje cytatów, przytoczonych fragmentów wypowiedzi itp.

Zdumiewające jest to, jakie wówczas panowały więzi między ludźmi. Nie wiedziałam czego mam się spodziewać po książce i tak naprawdę bardzo trudno mi teraz cokolwiek o niej napisać. Prawda jest taka, że nie da się nic konstruktywnego powiedzieć, lecz trzeba samemu przeczytać  książkę. Film może i jest dobry, ale przecież książka niemal zawsze stanowić będzie najistotniejszy dokument.

11 komentarzy:

  1. Filmu jeszcze nie oglądałam, książki nie czytałam. A błąd, bo chyba warto.

    OdpowiedzUsuń
  2. Filmu jeszcze nie miałam okazji oglądać, najpierw chciałabym przeczytać książki, tematyka bardzo mnie interesuje. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie lubie tej części historii, staram się unikać tej tematyki. Niestety, nie jest to takie proste, gdyż w literaturze i kinomatografii jej jest mnówsto . Ale lektur szkolnych z tego okresu nie przeczytałam i już. Film raczej objrzę , ale kiedy?

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie moja tematyka, a filmy oglądam rzadko :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Na razie tylko obejrzałam film, ale historia jest na tyle ciekawa, że pewnie w końcu sięgnę i po książkę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Tę książkę mam zamiar kupić. Film obejrzałam tuż po przeczytaniu "Dziewczynki w zielonym sweterku", nie zrobił na mnie takiego wrażenia jak sama książka Krystyny Chiger, ale i tak jest wart obejrzenia. A "W kanałach Lwowa" znajdzie się pewnie w końcu na mojej półce.

    OdpowiedzUsuń
  7. Filmu nie obejrzę, przez obsadę, ale do książki mnie zachęciłaś, tylko muszę znaleźć inną okładkę- nie filmową ;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Film jest genialny. Pokazuję prawdziwe życie, nie skupia się na jednym wątku ( jak to zazwyczaj bywa miłosnym) tylko pokazuje prawdziwą tragedię Żydów ! Godny polecenia.

    A co do książki sama nie wiem .. czytanie książek wywołuje we mnie wiele emocji i boję się, że będę miała po niej kilka nieprzespanych nocy xD

    Wpadnij do mnie

    OdpowiedzUsuń
  9. Ogromnie jestem ciekawa tej książki. Film wreszcie niedawno widziałam, ale książka jeszcze przede mną. No i jeszcze chciałabym przeczytać "Dziewczynkę w zielonym sweterku", czyli historię widzianą oczami Krystyny Chiger.

    OdpowiedzUsuń
  10. Film posiadam, ale jeszcze nie oglądałam, co do tej książki to może kiedyś...

    OdpowiedzUsuń
  11. Film mi się bardzo podobał oraz krótka dyskusja z dużo starszym Panem, po filmie była owocna w ciekawe stwierdzenia i to on mnie zachęcił do przeczytania książki, ale jakoś nie miałam czasu. Miałam to zrobić przed pójściem do kina, ale jakoś tak ... Potem w kinie po rozmowie z owym Panem, który czytał książkę i był zadowolony adaptacją, a nawet zachwycony. Poczekam troszkę, aż zapomnę o filmie i wezmę się za książkę ;)

    OdpowiedzUsuń

A Ty, co o tym myślisz?

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...