Z twórczością pani Clare, amerykańskiej pisarki, urodzonej w 1973r., miałam do czynienia już dawno. Zaczęłam od trylogii "Darów Anioła" i historia całkowicie mnie pochłonęła. Potem okazało się, że trylogia ma liczyć sześć części. Źródłem tych informacji jest między innymi Wikipedia; tutaj. I niedawno znów dowiedziałam się, że istnieje książka (a właściwie trylogia), która stanowi wprowadzenie dla "Darów Anioła". Początkowo nie chciałam po nią sięgać. Ale w sumie... recenzje były, delikatnie mówiąc, pochlebne. Nadarzyła się okazja, książkę w końcu wypożyczyłam z biblioteki.
Theresa Gray jest kimś niezwykłym. Ma szesnaście lat i posiada zdolność, która jest dość nietypowa, nawet, jeśli weźmie się pod uwagę to, że istnieje ktoś taki, jak Nefilim, że istnieją demony i Podziemni. Tessa musi sama sobie radzić w nowej sytuacji. Początkowo jest więziona i zmuszana do tego, by wykorzystywała swoją moc. Robi to jednak dla swojego brata, ulega, gdyż chce go chronić. Na jej drodze pojawiają się wkrótce Nocni Łowcy. Każdy z nich jest zupełnie inny i każdy inaczej traktuje nowo poznaną dziewczynę. Jednak prawdziwym zagrożeniem staje się natura Tessy. To z nią musi się zmierzyć każdy bohater powieści oraz jej czytelnik.
Książka jest dobra. Nawet więcej niż dobra. Czyta się ją dość przyjemnie, autorka miała interesujące pomysły na fabułę. Kilka razy byłam zaskoczona rozwojem akcji, co niewątpliwie stanowi atut utworu. Język i styl pozwolę sobie określić jako "w sam raz". Niczego mi w nim nie brakowało.
Mam tylko kilka zastrzeżeń do treści. A poza tym kreacja głównej bohaterki także nie przypadła do mojego gustu. Tessie brakuje konkretnego charakteru. Na samym początku poznajemy ją jako tchórzliwą dziewczynę. A potem nagle staje się odważna. Coś mi zgrzyta. Irytujące są jej ciągłe pytania. Jest wścibska. Nie da się polubić tej dziewczyny. Interesującymi bohaterami są Jem i Will. Pierwszy z nich dość delikatny, zdaje się wrażliwy. Drugi arogancki, ale jednocześnie intrygujący. Tajemnicza i zastanawiająca postać.
U autorki da się zauważyć pewną przypadłość, to muszę na koniec napisać. Cassandra Clare potrafi tak zakończyć utwór, że nie można przejść obojętnie wobec danej serii. Sprawia, że jesteśmy zaciekawieni tym, jak potoczą się dalsze losy. A oczekiwanie na kolejną część może być utrapieniem. Tak nas właśnie autorka owija wokół palca.
Czytałam póki co wszystkie dostępne części "Darów Anioła" i mam w planach zakupienie "Mechanicznego Anioła".
OdpowiedzUsuńLubię twórczość pani Clare.
Pozdrawiam! ^^
Czytałam i tę książkę, i wszystkie części "Darów Anioła", ale choć ta powieść jest dobra, "Dary..." jednak bardziej mi się podobały. Jestem strasznie ciekawa, co będzie dalej.. :)
OdpowiedzUsuńjako że tematyka jaką lubię i do tego recenzją zaciekawiasz muszę wpisać serię na listę.
OdpowiedzUsuńSłyszałam dużo, ale jakoś chyba nie moja tematyka. Na razie i tak mam inne książki ;) Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńNie moja bajka, więc się nie skuszę. I ogromnie nie lubię, gdy główny bohater jest tak antypatyczny jak Tessa. Przestają mnie wtedy interesować jego losy.
OdpowiedzUsuńZatrzymałam się niestety na trylogii "Dary anioła" (z czasów gdy miała jeszcze 3 części- nie wiem ile jest teraz). Chętnie sięgnęłabym po inne książki autorki, ale bibliotekom jakoś z nimi nie po drodze :(
OdpowiedzUsuńDary są świetne do 3 części, ta seria jest dużo gorsza, niemniej jednak z chęcią sięgnę po tom 2 żeby zobaczyć co się dzieje tam ciekawego. W ogóle autorka mnie wkurza, bo już gdzieś czytałam że ma zacząć pisać 3 serie o Nocnych Łowcach, a to już lekka przesada. :l
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, przyzwoita lektura, choć Clare nie umie pisać w duchu XIX wieku i jej książka nie ma atmosfery tamtych czasów.
OdpowiedzUsuńNiesamowicie ciągnie mnie do tej książki!
OdpowiedzUsuńNie cierpię tej autorki. Według mnie zahacza ona o grafomaństwo. Czytałam serię Dary anioła, a za tę podziękuje.
OdpowiedzUsuńA mnie interesują książki Clare, są takie młodzieżowe, fascynujące. Wssysają do swojego świata. Także muszę najpierw skończyć Dary Anioła a później czym prędzej po Mechanicznego...
OdpowiedzUsuńwritten-by-bird.blogspot.com
Nie czytałam żadnej pozycji z tej serii.;/ Ciągle na nie poluję bo tak wiele ciekawych opini o nich slyszałam!
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu przeczytałam "Miasto kości", ale irytował mnie styl autorki i niestety mimo ciekawego zakończenia nie dałam się porwać pani Clare. Może jeszcze kiedyś spróbuję.
OdpowiedzUsuń