niedziela, 9 września 2012

"Requiem dla młodego żołnierza. Monte Cassino" R. Bonneau


„Tak naprawdę najtrudniej jest przebaczyć…” – to pierwsze słowa, które nasuwają mi się, by zacząć opisywać ową książkę, a przy okazji pierwsze słowa z okładki. Lektura, którą Wam prezentuję, nie należy do tych, które bawią i trzymają w napięciu. Owe dzieło poucza i otwiera oczy.

Zacznijmy jednak od przedstawienia historii, którą „podarowała” nam autorka. Opisany epizod miał miejsce w 1944 roku, w klasztorze Casamari, niedaleko opactwa Monte Cassino. Dwudziestoletni umierający żołnierz i włoski mnich dzielą się wspomnieniami. Mówią o muzyce, domu rodzinnym, pięknie Toskanii i wojnie.
Mnisi zajmują się rannymi bez względu na ich narodowość, wszystkich traktują równo. Nie kierują się uprzedzeniami, nie pragną zła. I tak do opactwa trafia dwudziestoletni Franz, ciężko zraniony pod Monte Cassino. Ojciec Matteo przywiązuje się do młodego żołnierza bardziej, niż powinien. Spędza z nim czas, dodaje otuchy, sprawia, że choć przez chwilę ranny może zapomnieć o bólu i czyhającej na niego śmierci.

Książka jest niesamowita. Opowiada o tym, jak przebaczać, jak kochać. Może nie daje konkretnych nauk wprost, ale doskonale przekazuje to wszystko za pomocą treści. Nie można mieć zastrzeżeń do autorki co do języka. A przy tym z pewnością dzieło nie przytłacza faktami historycznymi, to tylko (albo aż!) utwór o uczuciach wplecionych w wojnę. To 119 stron nikogo nie zanudzi, a może stać się bardzo ważną lekturą.

Nie sposób opisać tego, jak mocno książka oddziałuje, jak wpływa na czytelnika. Jest w niej pewna magia, którą pozna się tylko wtedy, kiedy samemu się w nią zagłębi. A ja cieszę się, iż miałam okazję jej zasmakować. 


8 komentarzy:

  1. W sumie książka ta wydaje się taka niepozorna... uwielbiam, gdy lektura wywołuje silne emocje, a skoro polecasz, to warto się z nią zapoznać. dzięki za cynka, bo szczerze mówiąc nigdy bym się na nią nie skusiła, widząc tę okładkę!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli polecasz musi być dobra.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uczucia są chwytliwym tematem na książce+ wojna, a będzie się działo.

    OdpowiedzUsuń
  4. Koniecznie muszę przeczytać tę książkę!!! Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mimo iż są to kompletnie nie moje klimaty, Twoja recenzja baaardzo mnie zaintrygowała :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Brzmi bardzo zachęcająco. Lubię książki, które dotykają emocjonalnie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Widziałam tę książkę na stronie wydawnictwa i wczoraj trafiłam na bardzo pozytywną recenzję na jej temat. Bardzo lubię książki o tematyce wojennej, więc na pewno sięgnę po "Requiem dla młodego żołnierza".

    OdpowiedzUsuń

A Ty, co o tym myślisz?

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...