sobota, 29 czerwca 2013

"Niewolnica Isaura" B. Guimaraes

Isaura była piękną kobietą. Odznaczała się nienaganną figurą, godną postawą i charakterem anioła. Była skromna i dobra. Uważana niemal za księżniczkę, choć była tylko niewolnicą. 

To uroda stanowiła okowy Isaury, to właśnie jej oszałamiający wygląd, budzący zazdrość wśród innych kobiet, stał się przczyną prześladowań ze strony mężczyzn. Na początku powieści widać, jak wciąż osaczają dziewczynę wielbiciele. Upadają do jej stóp, uważając się za jej niewolników, byle tylko odwzajemniła uczucie. Isaura ma jednak serce wolne od miłości do mężczyzn. Jej miłością jest ojciec oraz Malwina - pani, która jest również przyjaciółką. Jak jednak skromna Isaura ma opędzić się od nagabywań swego pana - Leoncia? Czy może oprzec się jego miłości, nie pozostając jednocześnie wiecznie dręczoną niewolnicą?

Powszechnie wiadomo, że książka stanowiła podstawę do serialu. Nic dziwnego, rozdziały świetnie tworzą fabułę (choć ekranizacji nie oglądałam, nie mam porównania). Nie ma wątpliwości, że na podstawie dzieła autora może powstać bardzo dobra produkcja.
Co jeśli chodzi o samą książkę? Jest niezła, ale nie tak dobra, jak bym tego chciała. Czytając wciąż myślałam, że wolałabym obejrzeć film o tym tytule, aniżeli czytać powieść. 

Bohaterowie są nakreśleni dość mizernie. Autor niemal co stronę zapewnia, iż Isaura to anioł. Miguel - czuły ojciec, idealny opiekun. Malwina - wierna, dobra, ślepo wierząca mężowi. Leoncio - okrutny pan, myślący jedynie o swych zachciankach. Alvaro - ideał mężczyzny. 
Jak widać, stereotypy. Klasyczny romans. 

Fabuła nieco naciągana. Momentami nudna. Kilka niedopowiedzeń. Nie będę oszukiwać, że utwór mnie porwał i nie mogłam się oderwać od czytania, bo tak nie było. Cieszę się jedynie, że poznałam jedną z najsławniejszych historii. 

5 komentarzy:

  1. Serial był hitem, podczas emisji "Niewolnicy Isaury" pustoszały ulice

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurde, nie wiedziałam, że serial powstał na podstawie książki! Ekranizacji nie widziałam (chociaż moja mama mi o niej opowiadała), ale po książkę chętnie sięgnę, a co! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ha, a myślałam, że serial to taka telenowela brazylijska i jest dzikim wymysłem twórców. To ci niespodzianka:)

    OdpowiedzUsuń
  4. słyszałam o serialu, ale nawet nie wiedziałam, że jest tak książka :) z ciekawości chętnie bym przeczytała :)

    OdpowiedzUsuń
  5. O proszę. Nie spodziewałam się że jest taka książka. Pomimo że piszesz iż za dobra nie jest, z wielką chęcią chciałabym przeczytać powieść :)

    OdpowiedzUsuń

A Ty, co o tym myślisz?

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...