czwartek, 14 lipca 2016

Moja urodzinowa wishlista

Urodziny miałam prawie tydzień temu - w sobotę 9 lipca, prezenty już dostałam (prawie!) , ale stwierdziłam, że to mimo wszystko dobra okazja, by podzielić się z Wami moją wishlistą. Nazwałam ją urodzinową, ale wiele z tych rzeczy już od jakiegoś czasu widnieje na liście "do kupienia". W połowie skupiłam się na książkach, a w połowie na reszcie rzeczy, dzięki którym też trochę możecie poznać mój gust.





"Anna Karenina" Lew Tołstoj
Książka, która marzy mi się, odkąd zobaczyłam film. Zakochałam się w ekranizacji, którą obejrzałam dzięki darmowym imprezom kulturalnym w moim rodzinnym mieście. To jest książka, którą bardzo chciałabym mieć w swoich rękach.

"Szklany tron" Sarah J. Maas
Nie znam serii, ale bardzo bym chciała poznać. Dużo dobrego słyszałam, właściwie same zachwyty. A ja lubię takie klimaty, więc to może być idealna lektura jak dla mnie. Sam opis jest zniewalający.. Nie sądzicie?

"Central Park" Guillaume Musso
Bardzo polubiłam twórczość Musso, zaś recenzja Central Parku, którą niedawno czytałam, bardzo mnie zaintrygowała. Chciałabym mieć książki tego autora w swojej biblioteczce, naprawdę ta literatura do mnie przemawia.

seria Harry Potter
Ukochana seria z dzieciństwa, do której mogę wracać milion razy i milion razy będzie mi się podobała. Dlaczego ja jeszcze nie mam tych książek na swojej półce?

"Red Lipstick Monster: Tajniki makijażu" Ewa Grzelakowska-Kostoglu
Ostatnio naprawdę mocno wkręciłam się w makijażowe savoir vivre. Czytam, słucham, oglądam - edukuję się. Bardzo pomaga mi w tym kanał Ewy na youtube, którego szczerze polecam. Ewa mówi tak, że chce się jej słuchać, choćby i tłumaczyła jak się zaparza wodę w czajniku. Siłą rzeczy, bardzo chciałabym też mieć jej książkę - a ostatnio widziałam, że jest i druga!

make up box
Idąc dalej tym samym tropem urodowym, od dawna marzy mi się kuferek na kosmetyki. Nie podoba mi się to, że mam w nich bałagan, że wszystko ze sobą się miesza. Lubię, gdy każda rzecz ma swoje miejsce, a chaos w kosmetyczce przyprawia mnie o dreszcze.

odżywka do włosów Jantar
Tyle dobroci o niej słyszałam i po prostu muszę ją wypróbować. Ciekawa jestem bardzo jak i czy w ogóle zadziała na moje włosy. Tylko najpierw muszę zabrać się za olejowanie znów, zanim będę kupować nowości.

Adidas messenger bag
Wyglądający niemal jak na zdjęciu, nie dłuższy niż 25cm i najlepiej w kolorze czarnym. I koniecznie adidas. Dlaczego tak - nie pytajcie. Po prostu tak mi się podoba.

buty espadryle
Niedawno bardzo mi się nie podobały, ale u mnie tak to już jest, że od nienawiści do miłości bardzo cienka linia, więc teraz zwyczajnie mi się marzą. A teraz taka idealna pogoda na takie buciki w Szkocji.

Giorgio Armani Si
Celowo na ostatnim miejscu, co bynajmniej nie oznacza najgorszym, a wręcz przeciwnie. Zapach nieziemski (cena niestety też), ale zdaje się naprawdę do mnie pasować. Spodobał mi się od początku. Jest słodki, ale nie zbyt przesłodzony, czego nie lubię. Te nuty się doskonale mieszają.


I jak Wasze wrażenia? Co sądzicie o mojej wishliście? Może podzielicie się Waszymi typami? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

A Ty, co o tym myślisz?

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...