poniedziałek, 31 października 2016

Urodzinowa wishlista - czy udało mi się ją zrealizować?


Wszyscy wokół piszą o swoich jesiennych, a gdzieniegdzie nawet zimowych wishlistach. Jesień trwa, minęła już niemal połowa tej pięknej kolorowej pory roku (jak to możliwe?! dopiero było lato!), więc myślę, że dla mnie to odpowiedni czas by podsumować swoją urodzinową listę życzeń. Dla przypomnienia, moje urodziny wypadają w pierwszej połowie lipca.
Patrząc na moją listę stworzoną prawie 4 miesiące temu, widzę że zdążyłam całkowicie zapomnieć o jednej z książek, na której mi zależało, by ją przeczytać. Myślę więc, że (znowu) dodam ją do kolejnej wishlisty, która zapewne będzie w okolicy grudnia.

Nie jestem do końca zadowolona z efektu, ale z drugiej strony kupiłam też inne rzeczy, które znajdowały się na mojej długiej liście rzeczy do kupienia, gdzie co chwilę coś dodaję, a potem skreślam, w rezultacie czego wygląda ona dość... brzydko. A Wy też macie taką listę? 


A oto, co udało mi się zdobyć (na zielono), a czego niestety nie (na czerwono):

"Anna Karenina" Lew Tołstoj 
Książka, którą dość niedawno kupiłam z księgarni internetowej, ale jeszcze nie zdążyłam przeczytać. Z jednej strony jestem podekscytowana, że już ją mam, ale z drugiej boję się po nią sięgać i bynajmniej nie chodzi tu o grubość. Zwyczajnie boję się rozczarować. Przecież tyle na nią czekałam.

"Szklany tron" Sarah J. Maas
To jest właśnie ta powieść, którą bardzo chciałam mieć i jej nie kupiłam, bo zapomniałam... Brawo ja... Na pewno poczytam jeszcze o tej książce i wezmę pod uwagę przy następnych zakupach. Choć nie powinno to szybko nastąpić, bo w sobotę zamówiłam kolejne książki, a nie przeczytałam jeszcze żadnej z ostatnich zakupów!! 

"Central Park" Guillaume Musso
Teraz to nie wiem czy tak bardzo chcę mieć tę książkę. Lubię twórczość Musso, i  to nawet bardzo, ale czy na tyle, by kupować tę książkę? Nie wiem - muszę się zastanowić. Recenzje na kolana nie powalają. 

seria Harry Potter
To jest moje must have - po cichu marzy mi się ta nowa wersja z  nowymi okładkami - tylko ta cena! 

"Red Lipstick Monster: Tajniki makijażu" Ewa Grzelakowska-Kostoglu
Nie kupiłam i też nie wiem czy dalej chcę mieć tę książkę (choć ze schowka w księgarni nie usunęłam!). Kusi mnie poradnik Ewy, lecz czy na pewno da mi coś nowego? Nauczy czegokolwiek? 

make up box
A tu mogę się pochwalić, bo dostałam od przyjaciółki ogromny kuferek na kosmetyki, który na szczęście jakoś zmieścił się w łazience (a łazienkę mam malutką). Kolor czarny, który niestety trochę zbiera kurz, ale da się przeżyć. 

odżywka do włosów Jantar
Cóż... Niby jest świetna i chciałabym spróbować ją wykorzystać na moich włosach, ale niekoniecznie mi do niej po drodze. Zawsze mam jakieś inne wydatki. I tak sobie czeka dalej, aż Kasia się zdecyduje wydać pieniążki. 

Adidas messenger bag
Torbę udało mi się kupić, niby była używana, ale kiedy do mnie przyszła, doznałam niemal szoku. Pozytywnego oczywiście. Zapakowana pięknie, w idealnym stanie. Marzenie spełnione.

buty espadryle
Żałuję, ale nie kupiłam. Nie znalazłam nigdzie ładnych espadryli, a że nie mieliśmy samochodu, to byliśmy niemal uwięzieni w naszym miasteczku. Wygląda na to, że espadryle poczekają sobie do wiosny 2017.

Giorgio Armani Si
Prezent od męża. Na urodzinki rzecz jasna. Zapach jest super, naprawdę bardzo mi się podoba, choć nie nazwałabym go moim zapachem. Takiego jeszcze nie znalazłam, ale to nic - będę szukać dalej. Kiedyś na pewno znajdę, choćbym była już siwiutką babuleńką.


Robiąc to podsumowanie, zdałam sobie sprawę, że kolejne wishlisty muszę przemyśleć trochę bardziej. Natomiast i tak super było wrócić do tych zachcianek sprzed 4 miesięcy, zobaczyć co udało mi się zdobyć, a czego nie uważam już za wish.


A Wy robicie podsumowania? Realizujecie swoje listy życzeń do końca?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

A Ty, co o tym myślisz?

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...